Lek Velafax zawiera substancję wenlafaksynę. Należy ona do bardzo ostatnio popularnej, choć niedawno odkrytej grupy antydepresantów określanych jako SNRI (inhibitorów wychwytu zwrotnego nie tylko serotoniny ale i noradrenaliny). W badaniach wenlafaksyna pokazuje skuteczność porównywalną, lub wyższą w stosunku do typowych SSRI. Z obserwacji użytkowników wynika iż podwyższenie dawki często wzmacnia efekt antydepresyjny leku. Zwracają oni także uwagę na nieprzyjemne odczucia związane z odstawianiem leku.
Velaxin
Velaxin należy do przedstawicieli SNRI. Działanie jego podobne jest do leków ssri (tych podwyższających poziom serotoniny w przestrzeniach międzysynaptycznych poprzez blokowanie jej wychwytu) z taką różnicą, iż oprócz oddziaływania na serotoninę lek w podobny sposób wpływa na układ noradrenaliny. Lek jest także agonistą receptorów opioidowych. Velaxin nie jest jedynym lekiem, którego substancją aktywną jest wenlafaksyna. Bardziej popularnym w Polsce jego odpowiednikiem jest np. efectin, czy velafax. Dawkowanie velaxinu jest bardzo różne. Stosowane dawki mieszczą się najczęściej w granicach od 75mg do 225mg dziennie. Należy zaznaczyć, iż małe przekroczenie dawki maksymalnej najczęściej nie jest groźne. Dużym problemem przy tym leku jest natomiast jego odstawianie. Pacjenci skarżą się na bardzo przykre objawy, uniemożliwiające normalne funkcjonowanie. Doświadczają oni uczucia elektrycznych wyładowań w głowie, w angielskojęzycznej literaturze określanych mianem ?brain zaps?. Poza tym objawy odstawienia zdają się przypominać te spotykane przy tych lekach ssri, które mają krótki okres półtrwania w organizmie. Od pacjentów możemy, więc usłyszeć o odczuwaniu grypopodobnych symptomów.
Venlectine
Venlectine to jeden z zawierających wenlafaksynę leków dostępnych w Polsce. Lek przeciwdziała wychwytowi zwrotnemu serotoniny (podobnie jak szeroka grupa leków antydepresyjnych SSRI) i noradrenaliny. Lek jest bardziej skuteczny od innych nowoczesnych leków walczących z depresją i w związku z tym przepisywany jest chętnie przez lekarzy. Wiele osób zażywających go, lecz próbujących odstawić, narażona jest na nieprzyjemne efekty. Złą sławę zdobyły szczególnie tzw. ?brain zaps?, czyli uczucie wyładowań elektrycznych w mózgu pojawiające się przy odwracaniu głowy, lub szybkim zmianie kierunku patrzenia. Na szczęście efekty odstawienia stopniowo zanikają i większość osób jest od nich wolna w 2-3 miesiąca od zaprzestania używania leku.
Efectin
Wenlafaksyna znajdująca się w leku efectin to antydepresant z grupy SNRI. Skrót oznacza inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny i noradrenaliny. Efectin poza depresją stosowany jest także przy nerwicy uogólnionej i innych zaburzeniach nerwicowych. Większe dawki oznaczają statystycznie przy tym leku większą szansę poprawy, więc podwyższanie dawek u osób, u których lek nie zadziałał ma racjonalne podstawy. Efectin szczególnie skuteczny jest u leczących się na depresję osób uzależnionych od opioidów (w tym od heroiny). Skutki uboczne efectinu nie są rzadkie. Osoby rozpoczynające kuracje lekiem spodziewać się mogą następujących działań niepożądanych (wymieniam w kolejności od najbardziej prawdopodobnych, do tych rzadziej spotykanych): bóle głowy, nudności, bezsenność, problemy seksualne, suchość w ustach
Alventa
Wenlafaksyna występuje w Polsce między innymi pod nazwą Alventa. Lek ten jest antydepresantem, który powstał dość niedawno. W krótkim czasie bardzo poszerzyło się jego grono użytkowników. Biorą oni Alventę na depresję, oraz na zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne. Lek czasami używany jest także jako środek wspomagający odchudzanie (przede wszystkim w USA). Uważa się, że Alventa ma podobną, lub większą skuteczność leczenia depresji, niż leki ssri. Wenlafaksyna jest zazwyczaj dobrze tolerowana, choć przy niej również obserwowane były pewne skutki uboczne. Podczas stosowania leku u około 34% pacjentów pojawić się może ból głowy, nudności u około 30%. Bezsenność statystycznie pojawia się u około 20%. Problemy seksualne dotyczyć mogą nawet 34% osób. Dużym problemem u wielu pacjentów jest odstawianie leku. Mogą się wtedy pojawić nieprzyjemne, podobne do grypy, dolegliwości. Osoby kończące terapię Alventą skarżą się na częste odczucia ?elektrycznych wyładowań? przy odwracaniu głowy.